Leonard Peacock kończy osiemnaście lat. Z tej okazji szykuje prezenty dla przyjaciół, goli głowę na łyso i zabiera do szkoły pistolet… Tego dnia zamierza rozliczyć się z przeszłością i dorosłymi, którzy go nie rozumieją. W świecie Leonarda nie ma miejsca na kompromisy, wszystko jest albo czarne, albo białe. Jak w starych filmach z Humphreyem Bogartem... Pif-paf!
„Wybacz mi, Leonardzie” – jedna z trzech powieści młodzieżowych Matthew Quicka – to książka o szukaniu zrozumienia i buncie przeciwko zasadom, którymi kierują się dorośli.
Wybacz mi, Leonardzie Matthew Quick
36,90 zł
36,90 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
Powiadom mnie
Powiadom
Opis
Książka o szukaniu zrozumienia i buncie przeciwko zasadom, którymi kierują się dorośli
Ebook i Audiobook
Czytaj jak chcesz. Książka dostępna na czytniki i aplikacje mobilne.
Ebook na
Kup ebook
Galeria
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki tego autora
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Wybacz mi, Leonardzie
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2016-05-10potem cię zwalczają ,potem wygrywasz."
Matthew Quick
W dzisiejszych czasach bycie innym jest jak dostanie w twarz od wszechświata. Ludzie nie akceptują niczego co odbiega od normy, nawet nie próbują zrozumieć, z góry mają już wyrobione zdanie o Tobie. Poznajcie Leonarda Peacocka, który był inny i nie potrafił sobie z tym poradzić.
Leonarda poznajemy podczas śniadania w dniu swoich jedenastych urodzin. Chłopak nie oczekuje żadnych prezentów, wątpi żeby ktoś pamiętał jaki jest dzień. Sam zamierza dać prezenty swoim przyjaciołom, goli głowę i bierze do szkoły walthera 38- nazistowski pistolet po dziadku. Zamierza pożegnać się z tymi którzy są dla niego ważni, zastrzelić Ashera Beala a na koniec popełnić samobójstwo. Jest przekonany, że to jedyny ratunek od beznadziejności dorosłego życia, bo jak uważa, ludzie z wiekiem tracą umiejętność bycia szczęśliwymi. Dobre studia, rodzina, codziennie ta sama monotonna praca... czy to jest przepis na szczęście?
Książka jest napisana w dość specyficznej formie, większość przypisów jest od samego Leonarda, tekst nieraz, zwłaszcza pod koniec, jest chaotycznie rozrzucony po stronie a opowieść głównego bohatera przeplatają listy. To właśnie one, chodź jest ich niewiele, mają ogromny wpływ na postępowanie chłopaka. Leo, mimo że uważa swoją sytuację za beznadziejną a samobójstwo jest dla niego najlepszym prezentem urodzinowym jaki może sobie wyobrazić w głębi serca ma nadzieję że ktoś go od tego odciągnie.
Leonard Peacock jest moim zdaniem połączeniem Charliego ("Charlie"- Stepchen Chbosky) i Holdena ("Buszujący w zbożu"- J.D. Salinger). Uważa, że nie pasuje do świata w którym się znalazł i choć się stara, ludzie zawsze źle odbierają jego intencje. Bo jak tu żyć kiedy szkoła przepełniona jest überdurniami, największą krzywdę wyrządza najlepszy przyjaciel a jedynymi bliskimi osobami są nauczyciel, staruszek z sąsiedztwa i dziewczyna opowiadająca o Jezusie przy stacji metra? Quick dał nam książkę która po przeczytaniu zostaje z nami na długo i nikt, kto Leonarda rozumie, nie pozostanie po jej przeczytaniu nie zmieniony. Powieść wywiera ogromny emocjonalny wpływ, ale tylko na ludziach takich jak Leo, wrażliwych i odmiennych. Pokazuje, że nawet szkolny odmieniec potrzebuje wsparcia i zrozumienia i to jak najszybciej, bo za kilka dni może być już za późno.
Moja ocena: 8/10
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem